The Last of Us - serialowa petarda czy kit? Recenzja

The Last of Us - serialowa petarda czy kit? Recenzja
Autor Robert Baranowski
Robert Baranowski20.09.2023 | 7 min.

Serial „The Last of Us” to jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku. Ekranizacja kultowej gry wideo studia Naughty Dog została stworzona z ogromnym rozmachem i dbałością o każdy szczegół. Twórcy postawili sobie za cel nie tylko zadowolić fanów oryginału, ale też zaproponować wciągającą opowieść dla szerszej widowni. Czy im się to udało i czy serial rzeczywiście okazał się petardą? Sprawdźmy.

Fabuła i bohaterowie serialu The Last of Us

Główni bohaterowie i ich relacje

W centrum fabuły znajdują się dwoje głównych bohaterów. Joel to doświadczony ocalały, cyniczny i zgorzkniały po stracie córki na początku epidemii. Towarzyszy mu nastoletnia Ellie, jedyna nadzieja ludzkości na stworzenie lekarstwa dzięki swojej odporności na zaraźliwego grzyba. Ich podróż przez postapokaliptyczne Stany Zjednoczone pełna jest niebezpieczeństw, ale też prowadzi do zbudowania głębokiej relacji między początkowo obojętnymi sobie bohaterami.

Wiernie odwzorowana fabuła gry

Fani gry od razu rozpoznają kluczowe wydarzenia i lokacje. Twórcy z dbałością odtworzyli przebieg fabuły, kolejne etapy podróży Joela i Ellie od Bostonu przez Pittsburg po Salt Lake City. Nie zabrakło charakterystycznych postaci pobocznych i wątków, które budują świat przedstawiony. Serial jest bardzo wierny duchowi oryginału.

Wciągająca historia pełna dramatyzmu

Fabuła wciąga od pierwszego odcinka, utrzymując w napięciu i budząc emocje. Pełna jest dramatycznych i poruszających momentów, które pogłębiają relację Joela i Ellie. Twórcy umiejętnie grają nadzieją i rozpaczą, pokazując ciemne i jasne strony ludzkiej natury w ekstremalnych warunkach. Serial trzyma w napięciu do ostatnich scen.

Aktorstwo i charakteryzacja postaci

Pedro Pascal jako Joel Miller

Pedro Pascal idealnie wciela się w rolę zaprawionego w bojach Joela, oddając jego twardy charakter, umiejętności przetrwania i skomplikowaną osobowość. Aktor znakomicie buduje więź z serialową Ellie. Jego kreacja aktorska to jeden z najmocniejszych punktów serialu.

Bella Ramsey jako Ellie Williams

Młoda aktorka Bella Ramsey świetnie oddaje charyzmę i charakter nastoletniej Ellie. Jej role emanuje energią, uporem i wrażliwością. Ramsey doskonale ukazuje dojrzewanie bohaterki, która mimo młodego wieku musi stawić czoła surowej rzeczywistości. Jej chemia z Pascalem jest kluczowa dla serialu.

Pozostała obsada serialu The Last of Us

Również role drugoplanowe zostały obsadzone trafnie. Na uznanie zasługują kreacje Gabriela Luny jako Tommy'ego, Anny Torv jako Tess czy Storm Reid jako Riley. Aktorzy wnoszą wiele charakteru w swoje role, budując przekonujący świat serialu.

Realizacja serialu The Last of Us

Zdjęcia i scenografia na najwyższym poziomie

Pod względem realizacyjnym „The Last of Us” prezentuje kinową jakość. Zdjęcia są znakomite - plenery zrujnowanych miast i opustoszałej przyrody budują klimat i oddają mroczny ton historii. Równie imponująca jest dbałość o detale w scenografii, kostiumach i charakteryzacji.

Reżyseria wzorowana na grze wideo

Stylistyka serialu wiernie odzwierciedla stylistykę gry. Twórcy z powodzeniem przenieśli na ekran filmowy jej klimat, sposób narracji i prowadzenia akcji. Reżyserski duet stał się gwarancją wysokiej jakości adaptacji gry na serial.

Muzyka budująca napięcie i nastrój

Muzyka Gustavo Santaolalli, znana z gry, znakomicie buduje nastrój, podkreśla dramatyzm wydarzeń i potęguje immersję. Jej minimalistyczny, melancholijny ton idealnie komponuje się z mroczną historią opowiadaną w serialu.

Epidemia grzyba w serialu The Last of Us

Przerażające zarażone istoty

Infekcja, która doprowadziła do upadku cywilizacji, została przedstawiona przekonująco i przerażająco. Zarażeni ludzie, którzy przeszli kolejne, coraz bardziej potworne mutacje, stanowią jedno z największych zagrożeń dla bohaterów. Ich widok zmrozi krew w żyłach każdemu widzowi.

Apokaliptyczna wizja świata po epidemii

Serial pokazuje, jak grzyb całkowicie zmienił znany nam świat w postapokaliptyczny koszmar. Opuszczone, zrujnowane miasta, brak prądu i łączności, walka o przetrwanie - twórcy oddają klimat globalnej zagłady w przekonujący sposób.

Przetrwanie w postapokaliptycznej rzeczywistości

W tej beznadziejnej rzeczywistości ludzie stają się zarówno ofiarami, jak i oprawcami. Serial pokazuje całe spektrum ludzkich zachowań - od bezinteresownej pomocy po najgorsze okrucieństwo. Przetrwanie ma swoją cenę i bohaterowie są zmuszeni podejmować dramatyczne decyzje.

Ocena serialu The Last of Us

Wierność pierwowzorowi z gry wideo

Jako adaptacja kultowej gry „The Last of Us” stanowi jej godne i wierne odwzorowanie. Zachowuje klimat, ton i styl pierwowzoru, oddając hołd oryginałowi. Fani gry poczują się jak w domu, oglądając znajome wątki i lokacje.

Silne strony produkcji HBO

Do mocnych stron serialu zaliczyć można przede wszystkim znakomite aktorstwo, reżyserię i realizację na najwyższym poziomie. Ponadto wciągająca, mroczna historia i świetnie napisane, wyraziste postacie. To pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku.

Słabsze elementy serialu The Last of Us

Nieliczne wady to drobne niedociągnięcia scenariuszowe i fragmenty, które nieznacznie odbiegają od pierwowzoru. Jednak nie wpływają one na ogólne pozytywne wrażenia. Serial w pełni satysfakcjonuje jako adaptacja gry.

Czy warto obejrzeć serial The Last of Us?

Serial dla fanów gry i widzów bez doświadczenia z grą

„The Last of Us” to pozycja obowiązkowa zarówno dla fanów gry, jak i osób, które nie miały z nią styczności. Ci pierwsi docenią wierność oryginałowi, drudzy świetną rozrywkę w postaci wciągającego serialu.

Produkcja godna polecenia miłośnikom gatunku

Serial można polecić wszystkim miłośnikom gier i historii osadzonych w postapokaliptycznych realiach. Świetnie łączy rozrywkę z wciągającą fabułą i wyrazistymi postaciami. Jest to pozycja obowiązkowa.

Jeden z lepszych seriali ostatnich lat

Pod względem realizacji i jakości fabuły „The Last of Us” można śmiało nazwać jednym z najlepszych seriali ostatnich lat. Produkcję HBO cechuje kinowa jakość, świetna obsada i perfekcyjne oddanie ducha gry. Gorąco polecam obejrzeć ten serial.

Podsumowanie

Serial „The Last of Us” to zdecydowanie jedno z najważniejszych wydarzeń serialowych ostatnich miesięcy. Produkcję HBO cechuje kinowa realizacja, obsada najwyższej jakości i co najważniejsze - wierność klimatowi kultowej gry wideo. Fani pierwowzoru poczują się jak w domu, oglądając znajome postacie i lokacje. Ci, którzy nie mieli styczności z oryginałem, odkryją wciągającą historię osadzoną w mrocznej postapokaliptycznej rzeczywistości. Aktorstwo, scenografia, zdjęcia - pod każdym względem „The Last of Us” prezentuje poziom najwyższej jakości. Gorąco polecam ten serial wszystkim miłośnikom gier i opowieści z pogranicza horroru i survivalu. Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych produkcji ostatnich lat i nowy serialowy hit stacji HBO.

Najczęstsze pytania

Czy serial jest wierny grze?

Tak, serial bardzo wiernie odzwierciedla klimat, fabułę i styl pierwowzoru. Fani gry odnajdą w nim wszystkie kluczowe wydarzenia i postacie.

Czy trzeba znać grę, żeby obejrzeć serial?

Nie, serial świetnie zadziała także dla widzów, którzy nie mieli styczności z grą. Jest to samodzielna, kompletna i wciągająca opowieść.

Jak oceniam aktorstwo w serialu?

Aktorstwo stoi na najwyższym poziomie. Pedro Pascal i Bella Ramsey idealnie wcielają się w główne role i mają świetną chemię. Również role drugoplanowe są obsadzone trafnie.

Czy warto obejrzeć ten serial?

Zdecydowanie tak. To pozycja obowiązkowa zarówno dla fanów gry, jak i dla wszystkich miłośników seriali akcji i survival horrorów. Produkcja HBO gwarantuje najwyższą jakość.

Gdzie można obejrzeć serial The Last of Us?

Serial dostępny jest na platformie HBO Max. Premierowe odcinki pojawiają się co tydzień w poniedziałki.

5 Podobnych Artykułów:

  1. Jak zacząć uprawiać sporty plażowe?
  2. Pierwszy Dzień Mojego Życia - wzruszający dramat. Recenzja
  3. Polskie westerny - mało znane perełki rodzimego kina
  4. Jak nakręcono najsłynniejsze polskie sceny erotyczne?
  5. Oppenheimer - czy film Nolana o "ojcu" bomby atomowej sprosta oczekiwaniom?
tagTagi
shareUdostępnij
Autor Robert Baranowski
Robert Baranowski

Jestem myśliwym słów, tropiącym mądrość w labiryncie myśli. Na moim papierowym pergaminie snują się esencje edukacji, odbijając społeczeństwo jak w zwierciadle czasu. W sieci splatają się moje wędrowne wątki, śledząc elektroniczne tropiki po informacyjnych sawannach. Odkrywam seriale jak ukryte artefakty, a filmy kadr za kadrem odmalowują nowe światy. 

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 5.00 Liczba głosów: 1

Komentarze (0)

email
email

Polecane artykuły