Czy jako kobiety oczekujemy zbyt wiele od życia? Jak pogodzić pracę, dom i rozwój osobisty bez frustracji i poczucia winy? Psycholożka Beata Bartczak w rozmowie krytycznie przygląda się kobiecym nawykom i zachęca do znalezienia równowagi między karierą a życiem prywatnym. Po co gonić za niedościgłymi wzorcami i stawiać przed sobą zbyt wygórowane wymagania?
Kobiecość a męskość: dopełnianie się płci, nie rywalizacja
Drodzy Czytelnicy, Beata Bartczak, ceniona psycholożka i terapeutka, w swojej najnowszej książce porusza temat relacji między kobiecością a męskością. Jak wynika z jej obserwacji, oba te aspekty są nieodłączną częścią natury ludzkiej i powinny się wzajemnie dopełniać, a nie rywalizować ze sobą.
Bartczak uważa, że tylko w harmonijnym połączeniu kobiecości i męskości możemy w pełni rozwinąć swój potencjał. Niestety, jak zauważa, dziś często obserwujemy walkę płci - albo podporządkowywanie jednej drugiej, albo próby zastąpienia jednej przez drugą. To przynosi przykre skutki i prowadzi do napięć w społeczeństwie.
Zdaniem autorki, aby odzyskać równowagę, musimy nauczyć się akceptować i szanować to, co inne w każdym z nas. Dopiero wówczas będziemy mogli prawdziwie rozkwitnąć jako ludzie. Bartczak podkreśla, że próby zatarcia różnic między płciami i podważania tradycyjnych wzorców mogą zagrozić przetrwaniu całego gatunku.
Stawianie granic: trudności kobiet z egzekwowaniem zasad
W swojej książce Bartczak porusza również kwestię stawiania granic, z czym wiele kobiet ma ogromny problem. Jak wskazuje, panie często podejmują się wielu obowiązków i inicjatyw, ale gorzej radzą sobie z ich egzekwowaniem, zwłaszcza w relacjach z dziećmi.
Terapeutka wyjaśnia, że kobiety obawiają się, iż stawiając granice, krzywdzą bliskich. Wychodzą z założenia, że bycie dobrą matką czy żoną oznacza nieustanne dawanie, bycie na zawołanie i poświęcanie się bez reszty. Szybciej niż mężczyźni rezygnują ze swoich potrzeb, bojąc się, że bez nich świat się zawali.
Jednak, jak pokazują przykłady z gabinetu Bartczak, wiele kobiet nie ma problemu ze stawianiem granic. Autorka zachęca czytelniczki do znalezienia równowagi - nie powinnyśmy zatracać się w obowiązkach, ale również nie ignorować ich zupełnie. Kluczem jest konsekwencja w egzekwowaniu zasad i umiejętność mówienia "nie".
Czytaj więcej: Książka, która wzbudziła ogromne kontrowersje - zaskakująca recenzja bestsellerowego tytułu
Akceptacja czy rozwój? Równowaga kluczem do sukcesu
Mówiąc o akceptacji siebie, Bartczak zwraca uwagę na kolejny istotny aspekt. Z jednej strony podkreśla znaczenie przyznanej każdemu godności, ale z drugiej przestrzega przed aprobatą wszystkiego, co robimy. Jej zdaniem, pełna akceptacja może sprawić, że zaprzestaniemy dalszego rozwoju.
- Terapeutka radzi, by nie hołdować modnym trendom pokroju "positive body", które głoszą niekrytyczne zaakceptowanie swojego wyglądu czy wagi.
- Zamiast tego zaleca zdroworozsądkowe podejście i pracę nad korygowaniem szkodliwych nawyków, które mogą negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie.
Bartczak namawia do zachowania równowagi między akceptacją a dążeniem do zmian. Tylko wówczas możemy w pełni zrealizować swój potencjał i osiągnąć prawdziwy sukces w różnych sferach życia.
Jak widać, w swojej publikacji autorka porusza wiele kluczowych dla kobiet kwestii. Jej celem jest zmotywowanie czytelniczek do autorefleksji i wypracowania zdrowej, zrównoważonej postawy, która pozwoli im żyć w harmonii ze sobą i innymi. Zachęcamy do pogłębionej lektury, która z pewnością dostarczy cennych wskazówek!