Wywiad z januszem stankiewiczem: fantasy bez złudzeń

Wywiad z januszem stankiewiczem: fantasy bez złudzeń
Autor Robert Baranowski
Robert Baranowski22 marca 2024 | 8 min

Wywiad z januszem stankiewiczem: fantasy bez złudzeń to długo wyczekiwana rozmowa z autorem bestsellerowej serii fantasy "Gorath". Poznaj jego ciekawą wizję świata, w którym orki są panującą rasą, a główny bohater - Gorath, to złożona postać półorka próbującego odnaleźć własną drogę. Stankiewicz zdradza kulisy powstawania książek, swoich inspiracji oraz planów na kolejną część przygód Goratha.

Stankiewicz o różnicach między jego fantastyką a tolkienem

W świecie fantasy bez złudzeń, stworzonym przez Janusza Stankiewicza, nie znajdziemy już szlachetnego uniwersum Tolkiena. Zgodnie ze słowami autora, opowieści o jasnym podziale na dobro i zło należą już do przeszłości. Współcześni czytelnicy, wychowani na twórczości Sapkowskiego, Abercrombie'go czy nawet Tarantino, oczekują czegoś więcej – odcieni szarości, cynizmu i gry o własne interesy.

Pisarz fantastyki wyjaśnia, że choć wyrósł na dziełach Tolkiena i pozostaje jego wielkim fanem, to styl Profesora nie przemawia już do niego samego, a także do dzisiejszych czytelników. Zamiast tego, Stankiewicz zdecydował się na mroczniejszą wizję, w której jego bohater, Gorath, jest "ostatnim Mohikaninem" wciąż noszącym w sobie przekonanie o tym, co dobre, a co złe.

Jednak autor nie zapomina, że to właśnie wyobraźnia Tolkiena pozwoliła mu tworzyć historie o elfach, krasnoludach czy orkach, nawet jeśli jego przedstawienie tych ras znacznie różni się od pierwowzoru mistrza polskiej fantastyki naukowej.

Gorath - bardziej realistyczny niż szlachetny heros

W przeciwieństwie do klasycznych bohaterów fantasy, Gorath nie jest szlachetnym herosem walczącym o wyższe ideały. Jako półork, ma on skłonność do agresji i przemocy, które przychodzą mu z naturalną łatwością. Jednak wewnętrznie nie do końca akceptuje tę stronę swojej natury, co stawia go w ciekawym konflikcie wewnętrznym.

Posiedli pewne umiejętności i siłą rzeczy korzystają z nich, a mimo wszystko nie potrafią pozbyć się podskórnego przekonania, że to, co robią, stawia ich po niewłaściwej stronie.

Jak wyjaśnia Stankiewicz, Gorath jest trochę jak weterani wojenni czy prawnicy broniący przestępców – osoby, które są dobre w tym, co robią, ale nie zawsze to lubią. Ta dwoistość czyni bohatera znacznie bardziej ludzkim i wiarygodnym, a jednocześnie pozwala czytelnikowi na utożsamienie się z jego dylematami.

Tworzenie złożonego bohatera - półorka goratha

Gorath, będąc półorkiem, nie przynależy do żadnej tradycyjnej społeczności – ani orków, ani ludzi. To stawia go w niezwykłej sytuacji – z jednej strony jest wolny od obciążeń tych kultur, z drugiej strony wciąż szuka swojego miejsca na świecie. Według Stankiewicza, takich jak Gorath jest wielu i tworzą oni niemal nową grupę społeczną.

Półorki mogą być postrzegane jako miejski motłoch lub przemysłowy proletariat, ale także jako panowie własnego losu, zwłaszcza w przypadku kobiet, które w tradycyjnych społecznościach orków były sprowadzane do ról podrzędnych. Panie-półorki mają znacznie większą swobodę w decydowaniu o swoim życiu.

  • Będąc półorkiem, Gorath nie należy do żadnej tradycyjnej społeczności
  • Łączy w sobie agresywną naturę orka i ludzką zdolność do refleksji
  • Tworzy część nowej, wyemancypowanej grupy społecznej

Jednak to nie wszystko – Gorath łączy w sobie także dwie sprzeczne natury: agresywną, skłonną do przemocy naturę orka oraz ludzką zdolność do refleksji i wyrzutów sumienia. Ta wewnętrzna walka między tymi aspektami osobowości nadaje mu głębi i czyni go interesującym, złożonym bohaterem.

Czytaj więcej: Wywiad z Paulą Lichtarowicz: odwaga a nadzieja

Świat Goratha inspirowany mongołami czyngis-chana

Sięgając po znane z kultury popularnej klisze, takie jak "złe imperium", Stankiewicz stworzył świat fantasy bez iluzji, który jest odbiciem prawdziwych wydarzeń historycznych. Zamiast typowych dla gatunku elfów czy ludzi u władzy, pisarz uczynił z orków panującą rasę, nawiązując do podbojów Mongołów pod wodzą Czyngis-chana.

Świat Goratha to rzeczywistość kilkaset lat po takim podboju, gdzie to właśnie orkowa opresja jest czynnikiem spajającym różne społeczności. Główną areną wydarzeń jest miasto Savona, które Stankiewicz wzorował na wielokulturowej i wieloetnicznej Marsylii – nie zawsze spokojnej, ale w miarę dobrze funkcjonującej.

Inspiracje Stankiewicza Odzwierciedlenie w świecie Goratha
Mongolskie podboje Czyngis-chana Orki jako panująca rasa
Średniowieczna wielokulturowość Marsylii Miasto Savona - główna arena wydarzeń

Decyzja o uczynieniu z orków władców tego świata była świeżym i intrygującym pomysłem, który pozwolił Stankiewiczowi na stworzenie unikalnej wizji, różniącej się od typowych konwencji fantasy.

Kobiety w społeczeństwie orków czy mieszańców

Zdjęcie Wywiad z januszem stankiewiczem: fantasy bez złudzeń

Kwestia roli kobiet jest jednym z istotnych wątków poruszanych w wywiadzie z Januszem Stankiewiczem. W stworzonym przez niego uniwersum, status kobiet różni się w zależności od społeczności, do której przynależą. Wśród mieszańców, takich jak półorki, kobiety cieszą się znacznie większą swobodą niż w tradycyjnych społecznościach orków.

Jak wyjaśnia autor, w kulturze orków panują zwyczaje podobne do tych znanych z cywilizacji muzułmańskich czy mongolskich, gdzie kobiety nie mogły odgrywać pierwszoplanowych ról. Jednak wyjątkiem są tu Władczynie – orki o specjalnych zdolnościach, uważane za wybrańców bogów. Jedna z nich, Kathana Marr, zasiada w radzie pomimo uprzedzeń związanych z jej płcią.

Marr należy do rasy Władców – orków o specjalnych możliwościach, uważanych za wybrańców bogów, zatem zasady orkowych siczy nie dotyczą jej, jak i innych Władczyń. A jednak z pewnością miała trudniejszą drogę – być może dopiero ją wyznacza dla kolejnych Władczyń?

Stankiewicz podkreśla, że Marr zdaje sobie sprawę z tych uprzedzeń, ale traktuje je jako wyzwanie, będąc "twardą babką". Jej postać jest dowodem na to, że autor stara się przedstawić zróżnicowane role kobiece, zarówno te podrzędne, jak i silne, niezależne bohaterki.

O pomyśle na serię książek o gorathcie i jego uniwersum

Kiedy Janusz Stankiewicz zasiadł do pisania fantasy bez złudzeń, jego głównym celem było stworzenie ciekawej historii, która wciągnie czytelników na dłuższy czas. Nie chciał jedynie przedstawić interesującego bohatera czy świata – zamiast tego postanowił stworzyć całe uniwersum z możliwością rozwoju w kolejnych tomach.

Pierwsza książka, "Gorath. Uderz pierwszy", pozwoliła czytelnikom poznać tytułowego bohatera i jego rozterki. W drugim tomie, "Krawędź Otchłani", Stankiewicz mógł czuć się już pewniej jako pisarz, wiedząc, że ma wydawcę i jego dzieło na pewno ujrzy światło dzienne.

  • Pierwsza książka: wprowadzenie bohatera i jego wątpliwości
  • Druga książka: dalszy rozwój Goratha i poszerzenie uniwersum
  • Trzeci tom: starcie cywilizacji, smoki i konfrontacja głównych bohaterów

Autor zdradza, że w trzecim tomie cyklu, którego premiera planowana jest jeszcze w tym roku, czeka nas starcie dwóch cywilizacji, pojawią się smoki, a Gorath, Kathana Marr i Magistr Evelon będą musieli zmierzyć się ze sobą. Kto z nich odnajdzie właściwą drogę? Pozostaje nam czekać na rozwiązanie tej intrygującej zagadki.

Janusz stankiewicz o swoim warsztacie pisarskim

Mimo długiego okresu oczekiwania na debiutancką powieść, pisarz fantastyki Janusz Stankiewicz zawsze miał świadomość, że będzie w stanie stworzyć interesujących bohaterów i wciągającą historię. Jego największą obawą było opanowanie warsztatu pisarskiego i umiejętności składania zdań na właściwym poziomie.

Jak sam przyznaje, wciąż ma wiele do nadrobienia w kwestii sprawności posługiwania się językiem polskim, ale cieszy się, że jego styl pozwala czytelnikowi bezproblemowo wejść w świat jego opowieści. Recenzje chwalące język i styl pisarza są dla niego największą dumą, gdyż te elementy stanowiły dla niego największe wyzwanie.

Stankiewicz przyznaje, że pisze dość wolno, ponieważ nieustannie dąży do doskonalenia swojego warsztatu. Jednak ta powolność idzie w parze z tworzeniem przemyślanych, dopracowanych historii, które wciągają czytelników na długie godziny.

Obawy Stankiewicza Jego podejście
Opanowanie warsztatu pisarskiego Ciągłe doskonalenie się
Stworzenie angażującej historii Pełna świadomość swoich możliwości

Chociaż autor żałuje, że nie zaczął pisać wcześniej, to cieszy się z tego, co robi teraz. Jego dojrzałość pozwoliła na nadanie bohaterom głębi, której młodszy Stankiewicz mógłby im nie zapewnić. Bez względu na wszystko, zachęca każdego, kto myśli o pisaniu, aby spróbował swoich sił – tylko w ten sposób można odkryć, czy to jest właściwa ścieżka.

Podsumowanie

Janusz Stankiewicz, ceniony pisarz fantastyki, udziela wnikliwego wywiadu na temat swojego najnowszego cyklu fantasy bez złudzeń. Jego świat, inspirowany mongoloskimi podbojcami Czyngis-chana, oferuje odświeżającą wizję, w której to orki są panującą rasą. Główny bohater, Gorath, to złożony półork szukający swojej drogi pośród cynizmu i odcieni szarości.

W fantasy bez iluzji Stankiewicza nie znajdziemy już szlachetnego uniwersum Tolkiena - zamiast tego autor polskiej fantastyki naukowej proponuje mroczniejszą opowieść, lepiej odpowiadającą współczesnym czytelnikom. Wywiedziona z uznanego pisarza historia obiecuje fascynującą podróż przez intrygujące uniwersum pełne smaków, przygód i wyzwań czekających na Goratha.

5 Podobnych Artykułów

  1. Jak zacząć uprawiać sporty plażowe?
  2. Biały Orzeł Komiks - Jak inspiruje historia tego wyjątkowego komiksu?
  3. Kajko i Kokosz - Szkoła latania - Jakie są opinie o komiksie?
  4. Batman w Detective Comics - Co kryje się za historią Detective Comics z Batmanem?
  5. Książki o miłości dla nastolatków: Czy są one wciąż aktualne?
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Robert Baranowski
Robert Baranowski

Jestem myśliwym słów, tropiącym mądrość w labiryncie myśli. Na moim papierowym pergaminie snują się esencje edukacji, odbijając społeczeństwo jak w zwierciadle czasu. W sieci splatają się moje wędrowne wątki, śledząc elektroniczne tropiki po informacyjnych sawannach. Odkrywam seriale jak ukryte artefakty, a filmy kadr za kadrem odmalowują nowe światy. 

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły